Jutro idę na spotkanie 'INFORMACYJNE' w sprawie pracy - otrzymałam telefon czy jestem zainteresowana i bla bla bla - mówie, że tak. Wysłała mi Pani przypomnienie na poczte i w e-mailu było napisane. 'MILE WIDZIANY STRÓJ BIZNESOWY' i jako, że nie mam takiego stroju - znaczy się mam kupiony na pożegnanie maturalne ale dużo schudłam z tamtego okresu a pojawienie się w za dużym stroju byłoby 'śmieszne' i wyglądałabym jakbym podpieprzyła strój starszej siostry.
Jako, że jest to tylko spotkanie informacyjne czy uważacie, że odpowiednim strojem będzie pójście w normalnych spodniach idealnie skrojonych ( nie jeansach), czarnej bluzce/tunice(bez pokazywania cycków czy żadnych nadruków pieseczków kotków .. ) i w balerinach ewentualnie w pełnych butach na obcasie.
Kostiumu nie będę całego kupować bo przecież nie jest to w 100 % pewne co to za spotkanie i jakie będzie kolejne 'ogniwo' tych spotkań.
Pogoda jest jaka jest i stąd moje pytanie.
lista tematów
Strój biznesowy ... - yyy ? strona 1 z 2
Konto usunięte: Jako, że jest to tylko spotkanie informacyjne czy uważacie, że odpowiednim strojem będzie pójście w normalnych spodniach idealnie skrojonych ( nie jeansach), czarnej bluzce/tunice(bez pokazywania cycków czy żadnych nadruków pieseczków kotków .. ) i w balerinach ewentualnie w pełnych butach na obcasie.
Kostiumu nie będę całego kupować bo przecież nie jest to w 100 % pewne co to za spotkanie i jakie będzie kolejne 'ogniwo' tych spotkań.
ja uważam, że to zły strój, myślę, że lepiej postawić na czarne spodnie lub beżowe i jakąś elegancją bluzkę, ew spódnica z wysokim stanem, koszula, żakiet i coś takiego tunika na pewno nie.
Konto usunięte: Mam czarną kamizelke ale już wcześniej przymierzałam do tego i te spodnie i białą bluzke i koszmar ..
http://www.infor.pl/zycie/artykuly/326703,jak_nalezy_ubierac_sie_do_pracy.html
Ty mi takich rzeczy nie pokazuj bo ja mam miliony gazet typu Pani Domu Naj, Tina i tam jużtemat był wałkowany 500 razy a ja nie ide do pracy tylko na spotkanie informacyjne z resztą jest napisane 'MILE WIDZIANE' ale przecież w adidasach nie pojde z reszta nawet adidasów nie mam w swojej szafie

ale ogólnie będzie zabawnie - ciekawi mnie ile będzie osób na tym spotkaniu bo spejcalnie wynajeli sale w Hotelu
ja niedawno miałam ten sam problem, u nas fryzjerki nosiły taki specjalny fryzjerski fartuszek - czarny, elegancki. ale Szefowa postanowiła, aby fryzjerki ubierały czarne eleganckie spodnie i koszulki z kołnierzem, miałam ogromny problem z butami bo przecież klapki nie ubiorę, musiałam kupić czarne baleriny - a nienawidzę tego typu obuwia.
