massacre: Z dzieciarnia trzeba byc twardym, a Ty wygladasz tak potulnie...
Raczej dziwne podejście, żeby oceniać po wyglądzie mój charakter. Z dziećmi nie mam problemu (tzn. nie lubię dzieci, ale radze sobie), około pół roku pracowałam w przedszkolu, teraz daję korepetycję. Ogólnie należe do typu osób, które nie dają po siebie skakać czy nawet podskakiwać :)
Wiem, że nie miałaś nic złego za myśli, ale strasznie mnie to drażni. :)
massacre: Studia moze skonczyc teraz kazdy, wystarczy ze bedzie do kazdego skomlal po trojeczke
Patrząc po tym ile osób wyleciało z hukiem ode mnie z filologii i poprawiają semestr, nie zawsze z powodzeniem, nie zgadzam się.
massacre: Plus oczywiscie wazne sa zdolnosci lingwistyczne, do ktorych trzeba miec sluch i sa talentem tak jak na przyklad spiew. Mozna szlifowac, ale nigdy sie perfekcji nie uzyska bez talentu ;)
Popieram

ogólnie do moich ulubionych przedmiotów należy fonetyka języka angielskiego
massacre: Za duzo jest tych nauczycieli od siedmiu bolesci, ktorzy "the" czytaja twardo "we" i kalecza ludzi zamiast uczyc
Cieszę się, że nigdy tak nisko nie upadnę. :)
massacre: Najwiecej zalezy od poziomu uczelni na ktorej jestes i Twojego wlasnego wkladu i zaangazowania.
Jestem bardzo ambitna i ogólnie, jestem perfekcjonistką. Także moje zaangażowani i wkład - zdecydowanie są duże. Co do uczelni, jestem jak najbardziej zadowolona. Mam świetnych wykładowców (oczywiście niektórzy są &!#@$ lub olewają nas - jak mój wielmożny promotor na którego i ja leję, bo nie sądzę, żeby moja praca zawierała jakieś błędy i bez jego litościwej pomocy), którzy rewelacyjnie potrafią się posługiwać językiem w mowie, piśmie itd