czesc.
Jaki podkład polecacie? żeby krył dobrze , wytrzymał cały dzień bez poprawek, bardzo jasny kolor, cena do 30zł.
standardowo - podkład strona 2 z 2
a jak się tylko świecisz to sobie kup to:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/powder-bamboo.html
nie zatykaj sobie skóry. a jak chcesz sobie wyrównac koloryt skory to kup meybelline afinitone, kosztuje ok 20 zł w promocji w rossmanie. maja jasne kolory.
dokladnie, to jest chyba jedyna wada tego podkladu, przez to, ze zawsze wylewam za duzo, wydaje sie byc malo wydajny.
Maybelline jest swietny wg mnie, tyle ze ja mam ceche sucha-normalna. Jak zauwazylam, wiekszosc lasek tutaj sie wypowiadajacych ma cere tlusta, i jakos Maybelline nie jest wsrod nich popularny ;)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
dokładnie
ja miałam z afinitone i był ok, co prawda świeciłam się troche po nim ale tym się w ogóle nie przejmuję bo używam pudru bambusowego co załatwia sprawę świecenia się :)
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Estee+Lauder+Double+Wear
sądząc po cenie to chyba go nawet nie wypróbuje

i co Ty mówisz o przedziale cenowym, revlon w sklepie kosztuje 60 zł, na allegro ok 30-40 a jak ten na allegro kosztuje 130 to jestem ciekawa ile w sklepie

niestety, nie stać mnie na to

no ja nie mam w ogole problemu ze swieceniem... chyba ze mam chwile takie, ze mi sie cera wysusza i chlapne sie jakims tlustym kremem ^^
o matko

no mowie, ze Maybelline i Revlon sa w tym samym przedziale cenowym - przynajmniej u mnie. No i jesli chodzi o ten przedzial cenowy oba maja 10/10
A jezeliby tak odrzucic przedzial cenowy w porownaniach, to Estee Lauder (jak zauwazylas jest z wyzszej polki :D) ma 10/10 a reszta co najwyzej 9/10 :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
a no to tak

jestem bezrobotna, to nie dla mnie, poza tym, ja przelewam zawsze podkłady i w sumie zawsze 1/4 albo nawet i więcej ląduje po prostu w zlewie jak myje ręce

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Dla mnie też, z twarzy zmywa się mleczkiem do demakijażu, ew. mydłem, żelem do mycia twarzy, ale żeby z rąk podkład tym zmywać w życiu bym nie pomyślała.
co to za różnica czy umyję ręce brudne z podkładu żelem do rąk czy mleczkiem do demakijażu? no żadna