Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1957 z 1977
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Kiniowska: Jestem obecnie na Apapie Extra, ale bywały momenty, że chciałam iść po receptę na Ketonal... Pewnego razu wzięłam jedną tabletkę - ścięło mnie po 15 minutach, zasnęłam. Ale chociaż tak nie bolało. :)
:C współczuję bardzo, nigdy nawet jakiejś nospy nie brałam na takowe dolegliwości
Kurde, aż ketonal

No to masz naprawdę dobrze. :) Od kiedy pamiętam, zaledwie kilka razy miałam spokój, że coś mnie połaskotało i przeszło bez echa. A tak to sieczka...


Z Ketonalem miałam jednorazową przygodę - tabletka była od Taty, musiał je zażywać ze względu na chorobę. Zadziałało błyskawicznie, jeszcze zanim usnęłam. Nie wiem jakiej była "mocy", bo wiem, że są różne, ale 10/10 w kwestii pomocy.
Odwlekam wyjście po receptę za każdym razem, szkoda mi żołądka i nie chcę się do nich przyzwyczajać bo się boję że później już nic nie podziała. A odporność na ból mam nędzną...

mam spięte tylko na staryszym zdjęciu gdzie mam czarne legginsy miałam je jeszcze od warkoczyków powykręcane hahahaha
yeah! to rozumiem:)
kiepsko, zwlaszcza ze jeszcze szly mu zeby. ale ciut wiecej spal w dzien, kazdego dnia mowialm sobie byle do ochlodzenia:) raaany, juz za dwa i pol tygodnia bedzie mial roczek :love:
teraz mialam mega bolesna owulacje, jak nigdy, jnawet okres mnie nigdy tak nie bolal, az bralam ketonal.
NickiMinaj: a ja sobie nabije i pokaże małą przemiane XDDDDDDDDDDD
nie wiem czy widać ale schudłam 5 kilo....
czy na pieerwszym, czy na drugim, jestes tak tak samo szczuplutka :D
Babsy: kiepsko, zwlaszcza ze jeszcze szly mu zeby. ale ciut wiecej spal w dzien, kazdego dnia mowialm sobie byle do ochlodzenia:) raaany, juz za dwa i pol tygodnia bedzie mial roczek :love:
no i się ochłodziło

jestem po weselu jeszcze na lekkiej fazie

no leci, leci ;) hehe tez trudno mi uwierzyc, dopiero pisalam tu ze szpitala ;) az sobie kiedys wracalam do tych postow :)
w ogóle posiadanie dzieci to póki co dla mnie abstrakcja.
Przepraszam wszystkie szcześliwe mamy, ale ja chyba jestem nieogarnięta.