W lipcu wybieram sie na chrzciny córki siostry ciotecznej mojego Chłopaka. Nie mam pojecia co dac/ kupic. Jeśli prezent - to co ? Jeśli pieniądze - to ile?
Też mam problem w co sie ubrac. Myslalam o leginsach i tunice,ew. sukience bo mam dosc masywne uda, wiec musi byc cos dluzszego.
Co proponujecie ?
lista tematów
Chrzciny strona 11 z 14
siema :*
tv na pewno - wyobraz sobie, ze sadzasz dziecko przed tv - jak ma nauczyc sie mowic? bedzie rozumialo owszem, ale nie bedzie czulo potrzeby komunikacji z innymi, bo przeciez to pudlo "mowi o wszystkim" i dialog z tym pudlem jest zbedny.
komputer... kwestia sporna :D studia skonczylam nie majac dostepu do komputera (do sieci), sleczac w bibliotekach roznej masci - Internet to potega, studia w "obecnych czasach" skonczylabym pewnie z wyroznieniem i z 238938972373 godzinami wiecej na imprezy :D
ostatnio tak parno u mnie jest, ze zaczelam pic codziennie... 2-4 Budweisery te w buteleczkach... nie boje sie o alkoholizm, tylko o brzuch ktory mi sie uwypukla


ale co to magisterka?

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: mój brat czytał w wieku 4 lat i co? fajnie, ale czytanie to nie tylko wypowiadanie napisanego tekstu, ale również zrozumienie, przyswojenie i przy tym nie zmęczenie się. tego chyba się uczy w szkole i trwa dużo dłużej niż nauczenie się sklejania słów. o to mi chodzi:].
Dodam, że w moim przypadku uczenie się rozumienia tekstu również odbywało się w domu, z prostej przyczyny - w szkole zajęcia odbywały się pod umiejętności tych najsłabszych, ja się nudziłam, więc praktycznie całą robotę nauczycielek odwaliła moja mama. Na szczęście nie trzeba być pedagogiem aby nauczyć dziecko rozumieć czytany tekst. Choć wiadomo, gdyby pracowała na pewno nie byłoby tak różowo ze mną.
Konto usunięte: Dodam, że w moim przypadku uczenie się rozumienia tekstu również odbywało się w domu, z prostej przyczyny - w szkole zajęcia odbywały się pod umiejętności tych najsłabszych
bo w polsce niestety wyrównuje się do dołu i to jest jedna z wielu problemów obecnego stanu edukacji.
rozmawiałam wczoraj z profesorem który wykłada dziewczynom z położnictwa. niektóre laski nie wiedzą absolutnie nic, więc tak naprawdę zaczyna od podstawy programowej gimnazjum i liceum - to dopiero jest śmieszne.
Babsy: mnie nie mozna bylo odciagnac od ksiazek, tak do 15 r.z., przez co dorobilam sie wady wzroku;P
Skąd ja to znam... Moja wada co prawda ma inną przyczynę, ale czytaniem po nocach na pewno też sobie nie pomogłam :/ A jak mocną masz wadę jeśli można wiedzieć ?
Wybacz, ale tak to "zabrzmiało" :)
massacre: tv na pewno - wyobraz sobie, ze sadzasz dziecko przed tv - jak ma nauczyc sie mowic? bedzie rozumialo owszem, ale nie bedzie czulo potrzeby komunikacji z innymi, bo przeciez to pudlo "mowi o wszystkim" i dialog z tym pudlem jest zbedny.
komputer... kwestia sporna :D studia skonczylam nie majac dostepu do komputera (do sieci), sleczac w bibliotekach roznej masci - Internet to potega, studia w "obecnych czasach" skonczylabym pewnie z wyroznieniem i z 238938972373 godzinami wiecej na imprezy :D
Ewentualnie będzie chodziło i powtarzało slogany z reklam

Co do studiów to ja w sumie z jednej strony bym się cieszyła, bo przynajmniej wyniosłaś z nich coś, a nie kopiuj-wklej-drukuj i nara :D
Konto usunięte: bo w polsce niestety wyrównuje się do dołu i to jest jedna z wielu problemów obecnego stanu edukacji.
rozmawiałam wczoraj z profesorem który wykłada dziewczynom z położnictwa. niektóre laski nie wiedzą absolutnie nic, więc tak naprawdę zaczyna od podstawy programowej gimnazjum i liceum - to dopiero jest śmieszne.
Aż słów szkoda... W naszych szkołach nie liczy się, że masz pasję lub ponadprzeciętne umiejętności, program to program - przeczytaj z podręcznika, przepisz do zeszytu, wkuj, zdaj i do widzenia... Praktycznie co roku jakieś zmiany, które za przeproszeniem g*wno dają, nie wspominając o maturach.
Konto usunięte: mój brat czytał w wieku 4 lat i co? fajnie, ale czytanie to nie tylko wypowiadanie napisanego tekstu, ale również zrozumienie, przyswojenie i przy tym nie zmęczenie się. tego chyba się uczy w szkole i trwa dużo dłużej niż nauczenie się sklejania słów. o to mi chodzi:].
kwestia interpretacji, dla mnie jest czytanie i czytanie ze zrozumieniem - nie lacze tych dwoch czynnosci w nierozerwalna jednosc. znam doroslych ktorzy nie sa analfabetami a ze zrozumieniem czytac nie potrafia.
wiem tez ze kazda matka idealizuje swoje dziecko uwazajac je za genialne, wyjatkowe i rozwijajace sie lepiej od innych...
moj syn jest wyjatkowy DLA MNIE, w rozwoju natomiast jest totalnie przecietny.
gdy moja mama opowiadala mi, ze w wieku 2 lat potrafilam mowic pelnymi zdaniami, ubierac sie, rozbierac, od roku robilam na nocnik i bylam we wszystkim bardzo samodzielna - zaczelam myslec, ze moje dziecko jest cofniete w rozwoju. mysle, ze to nie ma wiekszego znaczenia, kto kiedy zacznie mowic, znam rozne przypadki i w zyciu doroslym wyrownali poziom.
gdyby Polska byla pelna tych wszystkich geniuszy o ktorych mamy opowiadaja, to juz dawno bysmy przestali byc krajem porownywanym do Kazachstanu.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
massacre: ostatnio tak parno u mnie jest, ze zaczelam pic codziennie... 2-4 Budweisery te w buteleczkach... nie boje sie o alkoholizm, tylko o brzuch ktory mi sie uwypukla do tego wiadomo... od piwka apetycik rosnie... chyba przerzuce sie na tquile
jak kupilam sobie 1,5l Staropolskie jakies

nom:)
Konto usunięte: mój znajomy teraz będzie się bronił i cały ten egzamin jest po prostu śmieszny, łącznie z pisaniem pracy
tez magisterka? ale po licencjacie juz?
Konto usunięte: bo w polsce niestety wyrównuje się do dołu i to jest jedna z wielu problemów obecnego stanu edukacji.
niestety... ale podobno na tle innych krajow nadganiamy z materialem, bodajze w USA na poziomie naszego gimnazjum dopiero ulamki maja

o, to to:) jak czytalam, to zauwazalam, ze sie juz ciemno zrobilo;)
-6, choc w prawym oku czuje ze jak pojde do okulistki da mi pol dioptrii wiecej;/