W lipcu wybieram sie na chrzciny córki siostry ciotecznej mojego Chłopaka. Nie mam pojecia co dac/ kupic. Jeśli prezent - to co ? Jeśli pieniądze - to ile?
Też mam problem w co sie ubrac. Myslalam o leginsach i tunice,ew. sukience bo mam dosc masywne uda, wiec musi byc cos dluzszego.
Co proponujecie ?
Chrzciny strona 7 z 14
Moj urodzil sie w lipcu, planowalismy na czerwiec ale nie zaszlam od razu, miesiąc starań...
O Drugie teraz planujemy tez zacząć sie starać na jesieni i tez wyjdzie pewnie na czerwiec lipiec - chcemy miec wakacje a nie poranne mdłości na urlopie :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Ja się urodziłam w lipcu a moja siostra w kwietniu. Moi rodzice brali ślub we wrzesniu i na nastepny rok w kwietniu urodziła sie moja siostra, do niedawna myslalam, ze moi rodzice 'po slubie ja zrobili' ale ostatnio sobie policzylam, ze jednak nie ;d
nie, nie, po prostu tak ogolnie pisze :)
najprawdopodbniej wlasnie tak - do kosciola ktorego chodze ksiadz byl zdziwiony trtadycja swiecenia pokarmow - specjalnie dla polakow w wielka sobote o 15 czy 15.30 (nie pamietam dokladnie) swiecil wlasnie.
u mnie z usypianiem nigdy nie bylo problemu, problem mam teraz z uczeniem na nocnik


to tak jak moj tata mowil ze seks to tylko po slubie, a moi starsi sie hajtali w kwietniu a ja sie urodzilam w lipcu - jak mu to powiedzialam to on do mnie ze wczesniaczkiem bylam

musieli przeze mnie przekladac slub bo mieli zaplanowany na lipiec

Ja też :P tyle, że ostatniego


A ja szczerze powiem, że u mnie nie było problemów ani z zasypianiem ani z nocnikiem. Rok temu puściło się małego bez pieluchy na podwórko i jakoś załapał. To chyba najlepszy sposób :)
no ale nie o to chodzi, ze on nie lapie :)
normalnie robi do nocnika w ciagu dnia itp, ale jak ma zalozona pieluche to nie mowi do momentu ''po''.
a wiadomo, ze jak jestem na miescie to bez pieluchy nie bardzo.

U mnie też kilka razy się zdarzyło, że mówił "po". To wtedy mu tłumaczyłam do oporu, że trzeba wcześniej mówić. Też ze 3 - 4 razy na mieście zsikał się w spodnie i poczuł, że nie jest fajnie mieć mokre majtki

ale mi go jest szkoda

mieszkam na dzielnicy, gdzie nie ma Polakow, polskich sklepow, polskich kosciolow itp. tez bylam przekonana ze to polska / slowianska/ tradycja do momentu gdy robiac zakupy w Morrisonie, Tesco czy Sainsbury w okresie przedwielkanocnym byly promocje na koszyczki z kurczaczkami, bajerami itd... nie mowie tu o polskim getcie na Ealingu, bo mnie tam nigdy nie znajdziesz
a ile ma juz lat?
moj na nocnik moze zrobil siusiu razy 3 w swoim zyciu
ja mam jakies dziwne dziecko ze zwierzecym instynktem... od razu wiedzial ze pod drzewko sie idzie


"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
zasada kosciola jest taka, ze jezeli odmowiono parze ochrzczenia ich dziecka, to znaczy ze za malo ksiedzu w lape dali.
alicja bachleda curus z colinem farrelem nie sa malzenstwem a dziecko zostalo ochrzczone w Krakowie - moze udac sie do tego samego ksiedza?
ponadto ksieza ktorzy odmawiaja z innych powodow niz KASA NA TACE nie sa swiadomi do konca czym jest chrzest

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Ja mam czerwcowe dziecko ,które miało przyjść na świat pod koniec sierpnia ...
Mój partner ma urodziny 13 czerwca, a Jaś 17 czerwca. ;)
;) Nie tylko Ty. Ja mam problem ,bo Jasiowi wszystko jedno czy ma osikane majtki czy osrane. Ostatnio chodził w osikanych majtkach godzinę i żadnego wrażenia to na nim nie zrobiło ... Mam ciężki orzech do zgryzienia ...
Nie myl zasad kościoła z zasadami księży. Te czynniki ,które wymieniłaś nie powinny wpływać na odmowę przyjęcia przez dziecka chrztu. Dziecko to zupełnie indywidualna osoba ,która nie powinna ponosić konsekwencji za czyny rodziców. Dlatego KAŻDY ksiądz ma OBOWIĄZEK ochrzcić dziecko i NIE MA PRAWA odmowic. ;]
ja 16 :D tyle, ze ja byłam nieplanowana.

