Konto usunięte: Maznęłam się, ale światło o tej porze wiadomo jakie Pierwsze wrażenia to słabsze krycie niż Colorstay, kolor chyba bardzo dobry i wydaje się jakiś nawilżający, błyszczący O_o Zobaczymy jutro
Pierwsze wrażenia bywają niestety złudne
Konto usunięte: Nie, nie miałam nic z tej firmy, ciekawe czy mają coś jasnego. W sumie to nigdy się nie zatrzymywałam przy tym stoisku
Mam róż, błyszczyk, lakiery do paznokci, miałam korektor pod oczy - wszystko spoko, no może ten korektor to tak 6/10.
I miałam właśnie 2 podkłady. Odcienie bardzo jasne! Ale nie kupuj
Flormar, Perfect Coverage Foundation (Podkład kryjący)
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=43997
Ładne opakowanie, cena przystępna, kolor świetny (wstawię zdjęcie zaraz). Ale masakrycznie nietrwały, on nawet nie znika z twarzy - on dosłownie spływa. Co jest dla mnie troche szokujące, bo nie mam tłustej cery, nawet partia T nie przetłuszcza się do tego stopnia, żeby coś tak płynęło. I ogólnie właśnie bardzo się świeci na ryjku

Wyczytałam gdzieś albo obejrzałam na yt, że został uznany tańszym odpowiednikiem Revlon Colorstay. Dobre żarty. Dla mnie to jak ziemia i niebo. To tłuste i nietrwałe, Revlon trzyma się perfekcyjnie tylko niestety wysusza mi skórę.
Ale próbowałam drugi:
Mat Velvet Foundation - podkład matujacy
http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=20037
Strasznie suchy na twarzy, na bardziej suchych partiach (u mnie na policzkach) to się robią po prostu takie zaschnięte małe płatki, podkład się warzy... w ogóle bardzo go czuć na skórze, to dośc nieprzyjemne.
Wiadomo, może na innej cerze inaczej zadziałają, ale dla mnie to buble. Tylko te kolory mnie tak zachwyciły. Ale niestety...
Tutaj mam ten kolor kryjącego Flormaru i Revlonu tego Ivory. Nie podpisałam zdjęcia, nie pamiętam już który to który, ale niemal to identyczne :) co do matującego, kolor jest nawet bardziej jasny, blady i bardziej zimny,
