Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1875 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Paulinessa nie kłamie, wschód się kłania, zasypane jest a w nocy to nawet nam prąd odłączyli bo taka była zawierucha że masakra
u mnie też tak bywa, szczególnie, że też mieszkam na wsi.Ale to się i tak nie umywa do tego dzisiaj! :D
U mnie nawet teraz był odłączony na ok godzinę :)
Nie mam prezentu dla taty na imieniny i dla bratowej na urodziny
i z tego powodu nakrzyczałam właśnie na mojego ulubionego kolegę przez telefon
Śnieg sprzedam, tanio! Możliwość negocjacji ceny i kupna w ilościach hurtowych! Dopiero napadał, świeży, co chwilę nowa dostawa! Szybko szybko!
Kolejna mieszkanka zasypanego wschodu pozdrawia. Ten fakt by tak nie dziwił, gdyby w kalendarzu nie było daty 15 marca. :D
Wróciłam z połowy drogi na uczelnię, bo mi zadzwonili, że zajęcia odwolane, bo wykładowca chce dotrzeć w jednym kawałku do domu. Szłam tyłem, środkiem drogi, i tak nic nie mialo szansy mnie potrącić, bo miasto i uliczki między blokami wymarły. Minęły mnie ze 3 samochody, kiedy właziłam na chodnik w śnieg po kolana. Ubrania nadal się suszą...
Edit: Dodam, że prąd i internety mam, to jeszcze jakoś żyję. W razie odłączenia mam książki, ale i tak jestem w dupie - żadnej świeczki, a po tealighty nie drgnę z domu żeby nie wiem co.
Pociesze Was i powiem, że w Londynie wiatr i mało mi głowy nie urwał a idąc po ulicy dostałam od wiatru po twarzy gazetą i pudłem po płatkach kukurydzianych Ktoś sie pisze na zbiorową emigrację na Malediwy?
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
to u nas podobnie z tym że oprócz wiatru dostaje śniegiem w twarz jak na Syberii
marzę o tym
