Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1871 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Bosz, gdzie Wy startujeta w tych konkursach, jedyne co wygrałam to w gazecie kiedyś trzeba było zadzwonić o danej godzinie i pierwsze 5 osób wygrywało zestawy książek, a ze wtedy miałam hopla na punkcie Mary Higgins Clark to siedziałąm przy tele jak głupia ,no i się dodzwoniłam a oni do mnie z jakimś pytaniem na które nie znałam odpowiedzi hahaha, i mówię do tego faceta "Panie, tyle czasu siedziałąm przy tele , udało mi się dodzwonić a teraz mi książek nie dacie bo nie znam odpowiedzi na pytanie? No bez jaj" , no i gość machnął ręką i książki mi wysłali hahaha.
ja mam jedno i drugie

tyle, ze widuje ciagle tych samych ludzi. plus w tym taki, ze nie musze uzerac sie z debilami. poza tym nie jestem zbyt dobra w byciu mila, ze tak to ujme

z reszta wczoraj moj facet powiedzial mi, ze mam tylko jedna wade - jestem niemila (grzecznie ujmujac). ja uwazam, ze jestem mila, po prostu hmm... profesjonalnie powsciagliwa

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ja jedyne co wygrałam to bony do rossmana na 250 zł w konkursie Pantene, trzeba było kupić dwa produkty i wysłać smsa, pamiętam jak po nowym roku dzwonili, a ja jeszcze na kacu byłam, bo się sylwester przedłużył:P
powiem Ci, że wg mnie w pracy to zaleta, ja zazwyczaj jestem miła, a w pracy uważam to za wadę, bo takim osobom jak ja łatwiej wejść na głowę
a takim osobom jak ja ciezko znalezc przyjaciol... bo jak spedzasz wiekszosc zycia pracujac to w sumie logiczne jest, ze zycie socjalne w pracy kwitnie. Jarek wiekszosc kumpli i przyjaciol ma z pracy. Ja tak nie moge. Tylko raz sie spoufalilam w pracy i mi starczy

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
wiadomo, wszystko ma zalety i wady, ja akurat przyjaciół z pracy nie mam, koleżanki z którymi utrzymuję kontakt tak, ale ciężko mi się zaprzyjaźnić z współpracownikami czy podwładnymi, ale kto wie jak to będzie w przyszłości;)
Czy to to spoufalenie o którym pisałaś na innym dzialeXD
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
aaaa na stacji BP - czasy studenckie, bylam inna. To sie nie liczy, praca tez do powaznych nie nalezala
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Prowadziłam hulaszcze życie, ale już z tym skończyłam
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
patrze sobie na czarna liste, kto mnie tam ma i patrze... i patrze...
przysiegam, widze typiare pierwszy raz w zyciu o.O
czasem mnie zastanawia, dlaczego obcy ludzie wrzucaja obcych sobie ludzi na czarna, czy maja ku temu powody, czy bez powodu???
taka rozkminka po tym co zobaczylam...
if I licked it, it's mine
Z zazdrości Cię wrzuciła :D
btw. jak ja nie mogę ogarnąć tego, że ktoś sobie zdjęcia w takim syfie robi... w ogóle jak można mieć taki bałagan w kuchni... no kurde
