agoosiaaa
agoosiaaa
  26 Junio 2011 (pierwszy post)
Hej ho :)

Wiec jak wczesniej wspomnialam w temacie o plotkach, oto temat, ktorego tutaj jeszcze nie mamy, a ktorego nam brakuje:

Co sobie ostatnio kupilas/es?

Mozna sie tutaj chwalic czymkolwiek majacym jakikolwiek zwiazek z tym forum, a wiec do dziela :D


Milo byloby, gdyby ten temat zostal na stale przyklejony :mrgreen:
styka51
styka51
  8 Agosto 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Co sobie ostatnio kupilas/es?

Wczoraj kupiłam sobie:

a dziś w jakimś sklepiku ( w rzeczywistości są jakieś takie kremowe i mają dłuższe nogawki )
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011

styka pokaz sie w tych szorcikach, co? :w00t:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Ja mysle ze dla kobiety optymalny wiek na dziecko to jest tak 22- 26 lat, gora 30. :-)


tez mam takie zdanie, chocby z biologicznego punktu widzenia :tak: Zawsze chcialam miec 25 lat i urodzic, ale sie spoznilam o rok i urodzilam majac 26. Nie sadze bym byla wczesniej gotowa na macierzynstwo. Mialam 19-20 lat i dalej szalalam po klubach, a gdzie mi tam bylo zeby z wozkiem po parku chodzic :rotfl:

Tak samo powiedzialam sobie, ze jesli nie urodze pierwszego dziecka przed 30-tka to nie urodze wcale. Teraz chcemy drugie, trzecie chce adoptowac, choc moj o tym nie wie jeszcze :swir: dowie sie w swoim czasie :kv3:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: gora 30. :-)


jezeli zajdzie w wieku 29 i porod bedzie w wieku 30 lat - to jeszcze okej - oczywiscie mowa o pierwszym dziecku

przy drugim kobieta juz jest uelastyczniona :lol: ze tak to nazwe

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

styka51
styka51
  8 Agosto 2011
massacre
massacre: styka pokaz sie w tych szorcikach, co?

Spoczko ;)
Wieczorem strzelę fotę.

massacre
massacre: Zawsze chcialam miec 25 lat i urodzic, ale sie spoznilam o rok i urodzilam majac 26. Nie sadze bym byla wczesniej gotowa na macierzynstwo. Mialam 19-20 lat i dalej szalalam po klubach, a gdzie mi tam bylo zeby z wozkiem po parku chodzic

Ja też chciałabym urodzić przed 30. Może to co teraz powiem będzie się mijało z prawdą, a ja jako przyszły pedagog nie powinnam głosić takich tez, ale : moim zdaniem kobiecie przed 30 r.ż łatwiej jest znosić nieprzespane noce, płacz, i te wszystkie obowiązki związane z malutkim dzieckiem. Myślę, że taka kobieta jest "silniejsza" fizycznie. Przynajmniej ja coś takiego zaobserwowałam. Najlepsze co kiedyś usłyszałam to tekst: mam teraz 27 lat, 4 letniego syna i roczną córeczkę, do 30 będą prawie "odchowane" a ja będę mogła dalej robić karierę i być bisnes łumen :D
Może to bez sensu, ale jak tak się zastanowię, to całkiem sensowne ;p
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011
styka51
styka51: Ja też chciałabym urodzić przed 30. Może to co teraz powiem będzie się mijało z prawdą, a ja jako przyszły pedagog nie powinnam głosić takich tez, ale : moim zdaniem kobiecie przed 30 r.ż łatwiej jest znosić nieprzespane noce, płacz, i te wszystkie obowiązki związane z malutkim dzieckiem. Myślę, że taka kobieta jest "silniejsza" fizycznie. Przynajmniej ja coś takiego zaobserwowałam. Najlepsze co kiedyś usłyszałam to tekst: mam teraz 27 lat, 4 letniego syna i roczną córeczkę, do 30 będą prawie "odchowane" a ja będę mogła dalej robić karierę i być bisnes łumen :D Może to bez sensu, ale jak tak się zastanowię, to całkiem sensowne ;p


Uwazam ze to bardzo madre, spojrz na mnie :crylol:

Zalozmy dwie panie
1. Laska ok 16-18 lat, wpada czy decyduje sie na dziecko - nie ma to znaczenia. Nie wybawila sie, nie wyimprezowala, nie skonczyla szkoly sredniej czy wyzszej wszystko jedno - zakladam, ze panna ma ambicje - nie biore pod uwage typiary bez ambicji ktorej podstawowka wystarczy - wiadomo.
Resultat: Taka pani moze byc mniej cierpliwa do dziecka, moze latwiej zapasc w depresje poporodowa, moze odczuwac bardzo silna potrzebe spelnienia, ktora staje sie wielka frustracja bo przez dziecko nie moze jej zaspokoic. Naturalnie w zwiazku z tym spelniona sie czuc nie bedzie. Wieczne gdybanie, a co by bylo gdybym... skonczyla szkole... gdybym zostala pedagogiem...
Uwazam tez, ze takie kobiety moga czesciej uciekac w zdrade, imprezy, alkoholizm. Chca sie dowartosciowac, pokazac swiatu, ze wczesne macierzynstwo nic w ich zyciu nie zmienilo, chca sobie odbic stracone noce, kiedy rowiesniczki bawily sie w klubach oblewajac czyjes 18-te urodziny. Takie odbicie moze pojawic sie kilka lat po porodzie albo i kilkanascie, nie musi nastapic od razu.

2. Laska kolo 40tki - wyszumiala sie i skupila na karierze, nie poznala odpowiedniego faceta, badz z jakiegokolwiek innego powodu odlozyla macierzynstwo na pozniej. Z biologicznego punktu widzenia dosiega ja juz zwiekszone ryzyko zagrozonej ciazy, ciazy mnogiej i rozwalonej pi *** czy po porodzie. Wiadomo, tracimy z wiekiem wode, stajemy sie mniej elastyczne, cialo rozciagniete nie wroci do poprzedbiego ksztaltu tak szybko jak u kobiety 10 lat mlodszej, badz wcale nie wroci do poprzedniego stanu. I tak jak Ty wymienilas - nie bede sie powtarzac, o zmeczeniu, nieprzespanych nocach itd.

3. Laska taka jak ja :ziober2: Najpierw szkola, wyksztalcenie, chlopcy, imprezy - posmakowanie zycia. Otwarta furtka do kariery zawodowej, ustabilizowane zycie - jeszcze nie do konca, ale w takim momencie, gdzie pojawienie sie dziecka na swiecie mobilizuje zamiast zniechecac :) Tak wiec bierzcie ze mnie przyklad :rotfl:

Mam 29 lat, 3 letniego syna, we wrzesniu staramy sie o drugie - majac 40 lat bede szalec na Ibizie :rotfl: Z reszta do 25 roku zycia nie siedzialam w klasztorze if you know what i mean :pavarotti:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

iFeelSoLost
iFeelSoLost
  8 Agosto 2011
massacre
massacre: 1. Laska ok 16-18 lat, wpada czy decyduje sie na dziecko - nie ma to znaczenia. Nie wybawila sie, nie wyimprezowala, nie skonczyla szkoly sredniej czy wyzszej wszystko jedno - zakladam, ze panna ma ambicje - nie biore pod uwage typiary bez ambicji ktorej podstawowka wystarczy - wiadomo.

kogos mi to przypomina :ziober2: :lol:
styka51
styka51
  8 Agosto 2011
massacre
massacre: 3. Laska taka jak ja Najpierw szkola, wyksztalcenie, chlopcy, imprezy - posmakowanie zycia. Otwarta furtka do kariery zawodowej, ustabilizowane zycie - jeszcze nie do konca, ale w takim momencie, gdzie pojawienie sie dziecka na swiecie mobilizuje zamiast zniechecac :) Tak wiec bierzcie ze mnie przyklad Mam 29 lat, 3 letniego syna, we wrzesniu staramy sie o drugie - majac 40 lat bede szalec na Ibizie Z reszta do 25 roku zycia nie siedzialam w klasztorze if you know what i mean

No właśnie też tak bym chciała, nawet bardzo. Panią z punktu pierwszego raczej nie będę, bo niedługo 21 lat stuknie ;p
Panią z punktu 2 drugiego też raczej nie.
Teraz mam niby 20 lat i niby "szaleje" ale ja jestem spokojna, raczej :ziober2: Tzn. myślę, że gdybym TERAZ zaszła w ciąże, to nie miałabym czego żałować, bo coś tam przeżyłam i się wyszumiałam. Ale jak dziecko będzie za 5/6 lat, to też nie najgorzej ;)
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: kogos mi to przypomina


Wiesz, sa indywidualne przypadki, ja tu generalizuje.
Nie twierdze, ze taka kobieta/ dziewczyna bedzie zla matka. Moze kochac dziecko ponad zycie. Moze byc dobra mama, bo jeszcze pamieta zabawy ze swojego dziecinstwa :lol: Moze miec swietny jezyk ze swoja pociecha.

Najczesciej popelniany blad przez "mlodociane" mamusie to wg mnie zacieranie relacji "matka dziecka - dziecko " na rzecz "przyjaciel dziecka - dziecko". No i wlasnie to o czym pisalam, wg mnie taka laska o ile bedzie kochajaca mama dla dziecka, to krzywdzac sama siebie nie spelniajac swoich marzen, ambicji, rezygnujac z mlodosci itp tym samym odbiera sobie szanse na bycie najlepsza matka na swiecie. Szczesliwa mama, szczesliwe dziecko jak to sie mowi ;)

I wiadomo, ze mlode mamusie beda zaprzeczac, no ale co moga zrobic? Otoczenie oczekuje od nich dojrzalosci, stania na wysokosci zadania, wiecznego udowadniania, ze one sa gotowe by byc matkami - nie bede wiec ja oczekiwac, ze nagle przyznaja sie do wlasnych slabosci :lol:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011
styka51
styka51: Tzn. myślę, że gdybym TERAZ zaszła w ciąże, to nie miałabym czego żałować, bo coś tam przeżyłam i się wyszumiałam. Ale jak dziecko będzie za 5/6 lat, to też nie najgorzej ;)


Czyli jestes gotowa :ziober2: Wg mnie jak kobieta patrzy wstecz i sobie mysli, o wybawilam sie, moge teraz posiedziec w domu - to jest dobrze.
Nie wyobrazam sobie z kolei czegos takiego u nastolatki, bo jezeli nastolatka przezyla i jest gotowa to albo byla galerianka albo nie dojrzala nawet do swojego nastoletniego wieku i gada glupoty :ziober2:

styka51
styka51: No właśnie też tak bym chciała


Chciec to moc :D Ja sobie mowilam, ze jak nie znajde odpowiedniego materialu genetycznego, to sie sama po niego udam... do banku spermy :ninja:
Generalnie nigdy adopcji nie wykluczalam i dalej chce adoptowac :zakochany:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Prinz
Posty: 9528 (po ~128 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 73
Prinz
  8 Agosto 2011
massacre
massacre: a i do banku lubie chodzic, wszyscy mnie znaja, traktuja jak swojego ziomka wiesz, zawsze pogadamy, np dzisiaj co robilismy w weekend, czy moja nowa karta kredytowa juz przyszla 2 savingsy u nich otworzylam wiec wiesz A ze moj szef ma w tym samym banku konto firmowe dwoch swoich firm, trzecia i czwarta ma w innym to zawsze mam tam po drodze :D

przyjemne z pozytecznym.
u mnie szef zatrudnil 3 rumunow, masakra :lol: i musze wszystko tlumaczyc. aa i mowia ze sa latino :crylol:

massacre
massacre: gdzies czytalam, ze jak sie uzywa maski i zaczyna obciazyc wlosy, to znaczy ze wlosy juz jej nie potrzebuja tyle ze ja kuwa rzadko jej uzywam a nie sadze bym miala zdrowe wlosy i zeby tego nie potrzebowaly - tyle lat rozjasniania - a nie chce mi sie mask innych szukac, bo ja tam z wlosami nie mam jakies manii, myc mi sie ich nawet nie chce

ja wzialem od znajomego, rano oklapniete byly mocno.

i to byla odzywka :P
a wlosy mam srednie.

massacre
massacre: no i dobrze. o ile facet moze, to kobieta 40letnia to juz nieporozumienie. ostatnio moj kumpel sie oburzyl jak powiedzialam, ze jestem na nie adopcji przez Eltona. (kolega gej) a ja mu, ze nie dlatego, ze jest gejem, tylko dlatego, ze jest za stary. simple

no wlasnie fajnie, facet moze :D
noo za stary juz, pozniej nie wyglada jak ojciec, a jak dziadek.

Konto usunięte
Konto usunięte: i kto to mowi ;] a niedawno pisales, ze moj facet skoro ma 31 lat to JUZ NIE MA SZANS NA BYCIE MLODYM OJCEM, HIPOKRYTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie napisalem ze chce byc mlodym ojcem, powiedzialem ze zostawie sobie ojcostwo jak juz bede mial splacona jakas nieruchomosc, bede zabezpieczony. w przeciwienstwie do takich, ktore swoja przyslosc opieraja na swojej 'ambitnej i dochodowej' pracy oraz 'zamoznym' narzeczonym.

czytaj ze zrozumieniem polglowku, a jak nie dajesz rady to miotla do lapy i zamiataj kudly z podlogi.

Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011
Prinz
Prinz: i musze wszystko tlumaczyc.


z jakiego na jaki? :lol:

Prinz
Prinz: rumunow


hahahaha, ty wiesz, gdzie ja sie bawilam w sobote, nie? wiec bez przytykow :rotfl:
ale w ogole jaka pompa z kolesi, typiar tez :rotfl: normalnie nie wierzylam w to co slysze, to co widze... w klubie na dywanie sie tanczylo, nie bylo parkietu :rotfl: podchodze do baru, zamawiam, wreczam karte a laska do mnie, ze kart nie przyjmuja, a ja wiadomka, w portfelu moze z 2 funty :crylol:
Londyn + nie akceptowanie kart platniczych = rumunska imprezownia :crylol:
szok!
Prinz
Prinz: aa i mowia ze sa latino


taaa chyba transilvanio :rotfl:

Prinz
Prinz: powiedzialem ze zostawie sobie ojcostwo jak juz bede mial splacona jakas nieruchomosc,


hola hola, ja pierwsza nieruchomosc bede miala splacona jak dobrze pojdzie dopiero za jakies 15 lat, nie wyobrazam sobie zajscia wtedy w pierwsza ciaze :crylol:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Prinz
Posty: 9528 (po ~128 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 73
Prinz
  8 Agosto 2011
massacre
massacre: z jakiego na jaki?

rumunoanglskiego na mowe zrozumiala. dobrze ze mam google translator :D

massacre
massacre: hahahaha, ty wiesz, gdzie ja sie bawilam w sobote, nie? wiec bez przytykow ale w ogole jaka pompa z kolesi, typiar tez normalnie nie wierzylam w to co slysze, to co widze... w klubie na dywanie sie tanczylo, nie bylo parkietu podchodze do baru, zamawiam, wreczam karte a laska do mnie, ze kart nie przyjmuja, a ja wiadomka, w portfelu moze z 2 funty Londyn + nie akceptowanie kart platniczych = rumunska imprezownia szok!

ahahaha u ja piedole :crylol: widze ze burzujskie miejsca odwiedzasz :rotfl:

to ja ci powiem, ze sie umowilem z takim jednym chinczykiem, nawet wysoki. przejechalem przez pol kolonii, wysiadam z metra, a tam nikogo nie ma, ide kawalek dalej, a tam jakis koles na rowerze sobie siedzi, nie podejrzewalem ze to on, a on do mnie 'hey thomas, whats up?!' xDDD i sie pyta czy chce zebym wsiadl i jechal z nim, odpuscilem, okazalo sie ze mieszka 100 m dalej xD. jak zapuscil ta chinska muze i zaczal robic herbate to sie zmylem :lol:

massacre
massacre: taaa chyba transilvanio

uj ich wie, nie chce wiedziec :lol:

massacre
massacre: hola hola, ja pierwsza nieruchomosc bede miala splacona jak dobrze pojdzie dopiero za jakies 15 lat, nie wyobrazam sobie zajscia wtedy w pierwsza ciaze

jak dobrze byc facetem.

Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.

iFeelSoLost
iFeelSoLost
  8 Agosto 2011
Prinz
Prinz: nie napisalem ze chce byc mlodym ojcem, powiedzialem ze zostawie sobie ojcostwo jak juz bede mial splacona jakas nieruchomosc, bede zabezpieczony. w przeciwienstwie do takich, ktore swoja przyslosc opieraja na swojej 'ambitnej i dochodowej' pracy oraz 'zamoznym' narzeczonym.

Ty chyba czegos nie rozumiesz :zonk: gdybym chciala miec dziecko to je mam, nie chce z tych samych powodów co większość - kariera, szalenstwo itp, tak samo moj narzeczony - skoro nie ma dzieci to oznacza, ze nie chcial ich miec, i skoro mnie nie namawia - to tak samo JAK TY nie chce ich miec wiec nie rozumiem dlaczego kogos oceniasz ze nie ma szans na bycie mlodym ojcem, moze zwyczajnie jak Ty nie chcial nim byc? hmm półgłówku ?
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  8 Agosto 2011
Prinz
Prinz: chinczykiem, nawet wysoki.


:crylol:

Prinz
Prinz: chinska muze


buahahahahaha co zapuscil?
Prinz
Prinz: uj ich wie, nie chce wiedziec


oni tancza identycznie jak u Borata w wiosce :crylol:


"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail